Praktyczne porady dla matek i ojców. Przeczytaj, co powinni wiedzieć rodzice o zdrowiu dziecka.

KLESZCZOWY dress code

Pamiętajmy O KLESZCZACH, one o nas nie zapominają.

 Kleszcz tylko czeka, aby nas dopaść na łące, w lesie, parku, działkowych ogródkach, a nawet w domu, dokąd może zostać przywleczony przez zwierzęta. Ten pajęczak rozpoznaje swoje ofiary po zapachu (zwłaszcza POCIE), ciepłocie ciała oraz wydychanym dwutlenku węgla. Kleszcze nie skaczą. Larwy przebywają zwykle pod źdźbłami trawy, nimfy w zaroślach, a dojrzałe osobniki pod liśćmi. Gdy wyczują ofiarę, przyczepiają się do niej lub swobodnie spadają. Na człowieku pajęczak szuka miejsca pokrytego cienką skórą, wilgotnego i dobrze ukrwionego. Najczęściej wkłuwa się pod kolanami, pod pachami, za uszami.

Jest tak mały, że nie czujemy, jak porusza się po naszym ciele. Wgryzając się, znieczula na tyle skutecznie, że dopiero po godzinach, a nawet po kilku dniach skóra zaczyna nas swędzieć.

W czasie ssania krwi kleszcz wstrzykuje do tkanek żywiciela ślinę, która może zawierać różnorodne drobnoustroje chorobotwórcze. Ryzyko zakażenia jest tym mniejsze, im szybciej kleszcza usuniemy. Zagrożenie znacząco zwiększa się po upływie 24 godzin od ugryzienia.

Dr Google podpowiada, jak wyrywać pajęczaka z ciała. Czytamy: „wystarczy złapanie z dwóch stron i pociągnięcie insekta za pomocą pęsety”.

Jednak taki sposób może być ryzykowny. Kleszcza należy uchwycić za główkę, możliwie najbliżej skóry, bez ściskania tułowia. Zgniatanie grozi przedostaniem się jego płynów ustrojowych bezpośrednio do krwi żywiciela. To właśnie wtedy najczęściej dochodzi do zakażenia boreliozą czy kleszczowym zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych.

Z własnego doświadczenia wiem, że znacznie prościej i bezpieczniej możemy pozbyć się pajęczaka za pomocą plastikowej karty z klinowymi wcięciami. Zwykle jedno jest na większe kleszcze, a drugie na mniejsze. Najlepiej wprowadzać kartę od strony aparatu gębowego (jeśli go dostrzeżemy). Następnie należy przesunąć ją energicznie po skórze, aby oderwać nieproszonego gościa.

Internetowi eksperci ostrzegają: „Po zabiegu należy sprawdzić, czy żadna część insekta nie została w ciele”. Rzeczywiście zdarza się, że wyrywamy sam odwłok, a część gębowa nadal zostaje w miejscu wkłucia. Istotna jest wielkość tego fragmentu, którego nie udało się wyciągnąć. Pozostawienie w skórze tylko części aparatu gębowego, bez głowy, prawdopodobnie nie zwiększa istotnie ryzyka zakażenia chorobami przenoszonymi przez kleszcze, może jedynie podrażniać skórę. W takim przypadku można poprzestać na zdezynfekowaniu rany. Jeżeli w skórze pozostał większy fragment, którego nie potrafimy samodzielnie usunąć (pęsetą, ewentualnie jałową igłą – podobnie jak usuwa się drzazgę), warto zwrócić się o pomoc do pielęgniarki lub lekarza.

"Pole operacyjne" należy umyć wodą z mydłem i zdezynfekować (np. 70-procentowym alkoholem, jodyną lub Octeniseptem). Podobnie starannie trzeba umyć i odkazić ręce oraz kartę, którą usuwaliśmy intruza.

Miejsce po usunięciu kleszcza należy obserwować co najmniej przez miesiąc. Zaczerwienienie skóry w pierwszych dniach to zwykła reakcja na ukłucie. Powinno ustąpić w ciągu kilku dni. Zaczerwienienie, które pojawia się kilka dni po ukąszeniu i w miarę upływu czasu się powiększa, przybierając kształt pierścienia lub owalnej plamy otaczającej miejsce wbicia się kleszcza, to prawdopodobnie rumień wędrujący – charakterystyczny objaw boreliozy skórnej.

Rumień należy zgłosić lekarzowi, który wdroży leczenie, jeśli potwierdzi chorobę.

Przezorność często może uchronić nas przed zakażeniem. Do prostych działań, które utrudniają kleszczom rozwój, należą regularne, niskie koszenie trawy wokół domu (zwłaszcza sąsiadującego z kompleksami leśnymi), usuwanie zbędnych krzaków oraz pozbycie się nornic.

Na terenach zwiększonego ryzyka warto stosować swoisty dress code. Zaleca się ubrania w jasnym kolorze – na jasnej odzieży łatwiej można kleszcze zauważyć. Wskazane są długie rękawy z wąskimi mankietami, buty z wysoką cholewką, wysokie skarpety naciągnięte na nogawki, a na głowie czapka z daszkiem.

Szczelne osłonięcie skóry odpowiednim ubraniem warto uzupełnić zapachem repelentów (środków odstraszających) zawierających DEET, ikarydynę lub permetrynę. W stosowaniu repelentów należy przestrzegać zaleceń producenta. Środki rozpyla się na ubranie i odsłoniętą skórę (z wyjątkiem twarzy oraz skóry chorobowo zmienionej czy zranionej) lub tylko na ubranie. Po powrocie do domu miejsca, na które stosowano repelent z DEET czy ikarydyną trzeba zmyć wodą z mydłem. Permetryna w kontakcie ze skórą ulega unieczynnieniu, stosuje się ją tylko na odzież.

Po każdym spacerze czy pracy, zwłaszcza na terenach łąkowo-leśnych, najlepiej wytrzepać i przejrzeć ubranie oraz wziąć prysznic. Konieczna jest dokładna kontrola całej skóry, zwłaszcza pachwin, pach, okolic za usznymi i fałdów skórnych.

O mnie

Marek Pleskot

Jestem pediatrą od ponad 30 lat. Przez 14 lat uczyłem studentów i specjalizujących się lekarzy w Warszawskiej Akademii Medycznej, od 22 lat prowadzę gabinet pediatryczny w Podkowie Leśnej. Wiem o co pytają rodzice i wiem czego zwykle nie zdążą wytłumaczyć inni lekarze.

Popularne porady

Jabłko na zdrowie

„An apple a day keeps the doctor away”

Trening ODPORNOŚCI

Każdy rodzic chce, aby jego dziecko uczęszczało

© 2015 pediatraodpowiada.pl. Porady dla rodziców i opiekunów dzieci